Znalazłem na krótkim spacerze coś koło młodych iglaków i okazało się ze to nieżywy drozd śpiewak. Który zginą mi z nie wiadomych przyczyn. Ale prawdopodobnie zderzył się z metalową siatką która pozbawiła go życia po przez uderzenie ptaka w nią. Już nie raz widziałem uwiezione ptaki w metalowych siatka. I nie raz ratowałem je z tamtą, w tom zimę zauważyłem samice gila którą uwięziłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz